Karol Bieńkowski Sporty walki

Karol Bieńkowski to młody zawodnik, w którym drzemie olbrzymi potencjał. Reprezentant Uczniowskiego Międzyszkolnego Klubu Sportowego Victoria Ostrołęka w samych superlatywach będzie wspominał debiutancki sezon startów 2022.

Bieńkowski o swoim nieprzeciętnym talencie dał znać w marcu, podczas Ligi Kickboxingu i Boksu odbywającej się w Warszawskim Klubie Palestra. Był to zarazem jego debiut w formule K1. Karol udowodnił, że żadna presja nie jest mu straszna, a w ringu prezentował się niczym ,,stary wyjadacz". 18-latek zdecydowanie wygrywając wszystkie rudny pokazał, że drzemie w nim ogromny potencjał. Jego przeciwnik - Kacper Gruchalski z klubu Octopus Łódź nie miał tego dnia żadnych szans w pojedynku z przedstawicielem ostrołęckiej ekipy.

W oczekiwaniu na kolejne starty Bieńkowski wykonywał tytaniczną pracę na treningach pod czujnym okiem Daniela Zaręby. Następna szansa wejścia między liny nadarzyła się na początku października podczas Ligi sportów walki Kurpiowska Kuźnia Mistrzów, która odbyła się w Wyszkowie. Rywalem 18-letniego wojownika był Wiktor Parnicki z Klubu Sport Plus Warszawa. Panowie spotkali się w limicie wagowym do 91 kg, w kategorii senior. Sędziowie punktowi nie mieli żadnych problemów ze wskazaniem zwycięzcy tego pojedynku. Po kompletnej dominacji w ringu ręka Bieńkowskiego ponownie powędrowała w górę. Trzy tygodnie później nadeszła kolejna szansa zaprezentowania swoich umiejętności, również podczas Ligi sportów walki Kurpiowska Kuźnia Mistrzów, tym razem zorganizowanej w Ostrołęce. Zawodnik UMKS Victoria Ostrołęka skrzyżował rękawice z Piotrem Stawiszewskim z klubu Fight Academy Ostrołęka. Po bardzo emocjonującej i zaciętej walce sędziowie orzekli zwycięstwo Karola stosunkiem głosów 2-1. Decydująca dla werdyktu okazała się trzecia runda, w której Bieńkowski doprowadził do liczenia rywala.

W listopadzie poziom trudności jeszcze wzrósł. Bieńkowski postanowił wziąć udział w 77 edycji Grandy K1, najprężniej działającej Ligi Kickboxingu w Polsce. Na Warszawskim Torwarze, na dwóch ringach odbyło się blisko 100 pojedynków w formule K1. Kibicom na długo zapadnie w pamięci pojedynek w kategorii wagowej Junior do 91 kg, w którym to Karol zmierzył się z Wiktorem Lisowskim z klubu Fight Family Łomianki. Fighter reprezentujący ostrołęcką ekipę wyglądał tego dnia jak maszyna do zadawania ciosów. Efektem było zwycięstwo już w drugiej rundzie przez TKO, doprowadzając przeciwnika do trzeciego liczenia w walce. Po tym starciu Bieńkowski dalej mógł się cieszyć z miana niepokonanego zawodnika w formule K1, a jego rekord 4-0 wyglądał naprawdę imponująco. 

O tym, że sporty walki często bywają niesprawiedliwe, a decyzje sędziowskie niezwykle krzywdzące Karol przekonał się na własnej skórze podczas ostatniego występu w 2022 roku. Na Gali sportów walki „Puchar Mazur” odbywającej się w Mrągowie, Bieńkowski stanął oko w oko z  miejscowym zawodnikiem Bartkiem Wójckiem z Kaliniak Team Mrągowo. Po przespanej pierwszej rundzie, Karol wszedł na właściwe obroty wraz z gongiem oznajamiającym rozpoczęcie drugiej odsłony pojedynku. Po wyprowadzeniu potężnego ciosu kolanem rywal musiał być liczony. Trzecie starcie to unikanie walki przez przeciwnika i ponowna dominacja Karola. Werdykt po wcześniejszym zamieszaniu i problemie w zliczeniu punktów padł remisowy, gdzie dwóch sędziów widziało remis a jeden wygraną Bieńkowskiego. Samym werdyktem byli zaskoczeni wszyscy łącznie z trenerem z Mrągowa i samym zawodnikiem.